DOMOWE BUŁKI Z MĄKI ŻYTNIEJ

Za oknem szaro buro i ponuro. Ja na szczęście mam wolne, więc mogę w spokoju napisać dla Was ten post i zająć się zaległymi rzeczami, które się już piętrzą na moim biurku ; ) Przypominam Wam, że dziś upływa termin nadsyłania zgłoszeń do mojej akcji “ZMAGANIA Z DIETĄ”. Jeśli macie ochotę, to możecie to zrobić do 23.59.

Bułki z mąki żytniej

bułki żytnieTematem dzisiejszego posta są domowe bułki, tym razem nie pszenne a żytnie. Z zewnątrz chrupiące, w środku dość zbite. Ja takie uwielbiam, nie lubię za to wszystkich sztucznie napowietrzanych z dziurami w środku.

Bułki żytnie na drożdżach przepis

Przygotowanie bułek jest bardzo proste, wystarczą mąka, drożdże, sól i trochę oleju, chwilka pracy, kilkanaście minut pieczenia i już możemy się cieszyć własnym wyrobem.
Czytaj dalej: Opinie o SlimBerry >>

Składniki na bułki żytnie

  • mąka żytnia typ 1150 – ok. 500g
  • drożdże- ok.40g
  • ciepła woda- szklanka
  • sól-łyżeczka
  • olej/oliwa/masło-łyżka (ja użyłam oleju z orzechów laskowych)

Jak przygotować?

  1. W ciepłem wodzie rozpuszczamy drożdże.
  2. Mąkę wsypujemy do miski, robimy dołek, wlewamy mieszankę drożdżową i dodajemy sól.
  3. Zagniatamy na gładkie ciasto. Gdyby masa była za sucha dodajmy odrobinę ciepłej wody.
  4. Na koniec dolewamy oleju i powtórnie mieszamy.
  5. Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 40 min, można ten czas wydłużyć.
  6. Po upływie czasu rośnięcia ciasta, lepimy z niego kulki wielkości piłeczki tenisowej, robimy nacięcia na krzyż i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na 10 min.
  7. Pieczemy 25-30 min w piekarniku nagrzanym do 200 st., po ok. 5-7 min zmniejszamy temperaturę do 190.

Gotowe, mówiłam, że proste! Jeśli macie ochotę, to możecie ciasto posmarować z wierzchu np. jajkiem i posypać ulubionymi ziarnami lub dodać je do ciasta.

9 Replies to “DOMOWE BUŁKI Z MĄKI ŻYTNIEJ”

  1. Witam , ale na samej wodzie drożdże nie urosną , przerabiałam to już 🙂 A jak nie urosną to i bułki też nie wyrosną .

  2. a gdzie cukier do drożdży? Bez tego nie chciało ciasto rosnąć, dodałam cukier trzcinowy nierafinowany i od razu poszło wszystko w górę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.